Władca Pierścieni

Bonus

i nagle potwór spotkał jakąś żmije o imieniu Brego. wtedy używając swojego kużego mużdżku wpadł na pomysł żeby jej uciąc głowę

i tak zrobił....

Brego

Tylko jego "kuży murzdrzek" nie wiedział gdzie żmija ma głowę. Very Happy

Ee... Ale proszę już na poważnie - opowiadanie, każdy post może po 20 wyrazów (minimum)?

Yelena

....Zziębnięty, przestraszony rozglądał się po celi. nie mogąc myśleć o niczym innym, jak o głodzie ściskającym jego male ciałko, gdy nagle drzwi otworzyly się
i do środka wszedł...

Tak minimum 20 wyrazów to dobry pomysł...

Brego

strażnik przynosząc bochenek suchego chleba i mały dzbanek wody. Powiedział coś pod nosem i cisną w Meridana małym zawiniątkiem... Chłopiec ze zdziwieniem popatrzył i zaniemówił...

Zatem minimum 20 wyrazów w każdym poście!

Bonus

a tam...... klucze do drzwi.
ziomek podniósł się i podszedł do drzwi otworzył je a tu pułapka.. okazało się ze straznicy se z niego jaja robili.
wsadzili go znowu do zimniej celi i tam spędził nastepne 2 tygodnie

Brego

Ale klucze okazały się mieć całkowicie inne zastosowanie. Były to klucze do tajemnicy, którą strzegł Meridan, co zrozumiał patrząc na runy wyryte na nich.
Chłopiec długo nie mógł zrozumieć jak do niego trafiły. Trapiony kolejną zagadką zasnął na niewygodnym posłaniu, by budząc się rano, stwierdzić, że nie jest już w cuchnącej i mokrej celi, ale w oświetlonym świecami pokoju. Przed nim stała świetlista postać w bieli...

Legolas

Jeśli to ma być opowiadanie, to daruj sobie stwierdzenia : ziomek, jaja....bo nie wyobrażam sobie tolkien który pisze: i ziom Aragorn poszedł z swą ekipą ratować Minas Thirith...No dobra ale to tylko moja drobna uwaga Wink

Postać w Bieli: Witaj Meriadanie, wiem że strzeżesz pewnej tajemnicy, czy mam rację?
Meridan: Ja? Eeee...
Postać w Bieli: Nie lękaj się!
Meridan: Tak, skąd wiesz?
Postać w Bieli: Jestem wysłannikiem niebios.
Meridan: To znaczy że mnie uwolnisz? I znów wrócę do rodzinnego domu?!
Postać w Bieli: NIE! Ja ci nie mogę pomóc, sam musisz się stąd wydostać.
Meridan: Ale jak? Jestem strzeżony przez cały garnizon tych cuchących najemników!
Postać w Bieli: Tego już ci nie mogę powiedzieć.

Meriadan się obudził i poczuł dziwny ból w brzuchu, został obudzony kopniakiem.
Strażnik rzucił mu resztki chleba i znów odszedł. Meriadan zagryzając chlebem myślał nad ucieczką, próbował znaleść dogodny moment.
W tym czasie strażnicy rozmawiali:
Strażnik 1 : Słyszałeś że za półtory tygodnia ma się odbyć turniej?
Strażnik 2 : Jaki znów turniej?
Strażnik 1 : Każdy kto chce może się zapisać, nagroda to 1000 septimów.
Strażnik 2 : Każdy?
Strażnik 1 : No tak, wszyscy się już zapisali, a ty?
Strażnik 2 : Pewnie! Zaraz się zapisuje! Tylko kto zostanie przy tym szczurze?
Strażnik 1 : PRZY NIM ?! Hahaha! Co on może? Przecież nie ucieknie!

Meriadan słysząc tą rozmowe postanowił uciec z tej nory za póltory tygodnia.

Bitels

Bonus

jakie ty legolas pierdoły piszesz...
a co to za różnica
a też nie wiem gdzie pisze straż nik 1, strażnik 2
dzieciaku czym ty chcessz zabłysnąc?

ja na miejscu brego dałbym ci osztrzeżenie za obrażąnie i dążenie do kłutni

i ten post poniżej też jest nie potrzebny

Legolas

Ja dąże do kłótni..? Ehh buhehe...to była tylko moja drobna uwaga, a jak coś ci nie pasuje to nie zaśmiecajcie tego tematu.... Jest takie coś jak PW... jakoś widze że się czepiacie o wszystko.... LoL

Dobra Bonus niech ci będzie ten ziom Smile

(poniżej)

Bonus

wreszcie nadszedł turniej
zebrał się wiele ziomów Very Happy

każdy z nich był potężnej postury, byli uzbrpojeni w mprzeróżnego rodzaju bronie.
wreszcie rozbżmiał gong rozpoczęcie turnieju.... wszyscy zasiadli przy stoliku i wyciągneli swoje karty.....
Kiedy Meridan zobaczył ze wszyscy juz grają w karrty postanowił uciec

Yelena

...odsunął deski zasłaniające dziurę, rozejrzał się ostatni raz po celi, i wszedł w wykopywane w tajemnicy przejscie. I tak uciekł zabierając cenną tajemnicę ze sobą.
A tymczasem turniej trwał...A uczestnicy nawet nie podejrzewali, że Meridan przemyka się pod murami więziennymi...

Bonus

a tyu nagle spotkał dziwnego mędrca o imieniu mefidto.
mag okazał se być pradanym sługą jego pra pra dziadka.
mefisto opowiedział mu historię magicznego kamienia i poprosił go o zdradzenie miejsca ukrycia tego artefaktu.

Yelena

...jednak Meridan nie wiedział, czy moze ufać stercowi.
Niepewny- jednak poszedl z nim, gdy ten zaprosił go na kolacja do "ognistego jaszczura". W końcu był stasznie głodny, dawno nie jadł.
W karczmie...

Bonus

zasiadł za stolikiem z mędrcem
rozejżał się i zobaczył kilku legolasów
stwierdził- hmmm, sami słabeusze tu siedzą

Mefisto poprosił meridana o wiek, jednak młodzieniec powiedział ze to ściśle tajne Very Happy

mimo wielu próśb maga meridan nie uległ, ale zrozumiał ze moze mu zaufać
zdradził miejsce ukrytego artefaktu. na zajutrz obaj poszli wyciągnąć kamień z...